Polska - Czechy, EURO 2012

i

Autor: East News

Polska - Czarnogóra 07.09.2012. Czy Transmisja NA ŻYWO będzie w TVP? W grę wchodzi PAY-PER-VIEW

2012-09-04 14:06

We wtorek do godz. 17 mamy czas na podjęcie ostatecznej decyzji, czy zakupimy prawa do transmisji najbliższych meczów kadry - powiedział nam w poniedziałek szef sportu w TVP Włodzimierz Szaranowicz (63 l.). Wczoraj firma SportFive miała przesłać telewizji publicznej swoją nową ofertę.

Tymi przepychankami żyją wszyscy kibice w Polsce. Choć mecz piłkarzy z Czarnogórą już w piątek, to wciąż żadna z telewizji nie zakupiła praw do jego transmisji. Negocjacje TVP z firmą SportFive nie przynoszą efektów, ale choć telewizja publiczna wydała oświadczenie, że nie pokaże najbliższych spotkań, to nie musi to być prawda. Bo rozmowy wciąż trwają.

- To prawda, dzisiaj doszło do kolejnego spotkania z Andrzejem Placzyńskim ze SportFive. Ustaliliśmy, że dostaniemy od tej firmy ostateczną ofertę i w ciągu doby ustosunkujemy się do niej - mówił nam wczoraj po południu Szaranowicz.

Spór idzie oczywiście o pieniądze. Telewizja, która wykrwawiła się zakupem praw i obsługą EURO 2012 i igrzysk w Londynie, nie zamierza płacić wielkich kwot za mecze kadry (chodzi o pakiet 24 spotkań eliminacyjnych i towarzyskich w latach 2012-2014). Kto więc, jeśli nie TVP? Ustawa stanowi, że spotkania reprezentacji muszą być pokazywane w stacji ogólnodostępnej, a zatem w grę, poza telewizją publiczną, wchodzą Polsat i TVN.

- Przeprowadziliśmy symulację, z której wynika, że mając prawa do pełnego pakietu meczów, z reklam moglibyśmy pozyskać maksymalnie 11 mln zł - powiedział nam Marian Kmita, szef sportu w Polsacie.

To oznacza, że nikt nie da SportFive więcej niż 10 mln zł, bo przecież kupujący prawa chciałby coś jeszcze na tym zarobić. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że firma Placzyńskiego chciała od TVP ok. 14 mln zł. Telewizja publiczna zaoferowała podobno 100 tys. euro za każdy mecz, co daje kwotę nieco ponad 9 mln zł.

- Naszym zdaniem kryzys jest już obecny na rynku, ale firma SportFive zdaje się go nie zauważać. Wciąż jednak rozmawiamy. Ja muszę tak działać, aby przekonać członków zarządu TVP, że telewizja na tym nie straci - powiedział nam Szaranowicz.

Placzyński, nie będąc pewnym, czy uda się dojść do porozumienia z TVP, rozmawia też z innymi telewizjami. Jak ustaliliśmy, wczoraj miał spotkanie z prezesem Cyfrowego Polsatu Dominikiem Libickim, choć nie chciał po nim zdradzić żadnych szczegółów. Niewykluczone, że jeśli negocjacje z TVP upadną, to do gry wejdzie właśnie Polsat. Stacja jest podobno zainteresowana, ale nie chciałaby kupować całego pakietu meczów, lecz tylko dwa pierwsze, z Czarnogórą i Mołdawią - na próbę.

Na dzisiaj więc jedyną telewizją, w której na pewno pojawi się mecz Czarnogóra - Polska, jest program 2 TV czarnogórskiej (TV CG 2). Tylko że w Polsce nikt nie może go odebrać.

Nie było tak od 11 lat

Kiedy po raz ostatni nie można było obejrzeć meczu reprezentacji w ogólnodostępnej telewizji? Okazuje się, że jedenaście lat temu, gdy na polskim rynku funkcjonowała jeszcze satelitarna Wizja Sport. Miała ona prawa do wyjazdowych meczów reprezentacji Polski w ramach eliminacji mistrzostw świata 2002 roku.

A może tak pay-per-view?

Jeśli TVP nie kupi meczów kadry, to SportFive może się zdecydować na pokazanie tych spotkań w systemie pay-per-view w platformach cyfrowych. Oznacza to, że aby zobaczyć kadrowiczów, trzeba będzie zapłacić za obejrzenie meczu, najpewniej kilkadziesiąt złotych. Wprawdzie wygląda to na złamanie ustawy o tym, że kadra ma być ogólnodostępna, ale ponoć w sytuacji, w której nie ma chętnych na kupno praw ze strony takich telewizji, można wprowadzić właśnie system PPV.

Najnowsze