Transmisja:
Transmisja meczu Lech Poznań - Dnipro Dniepropietrowsk - dziś, czwartek o godz. 19.00 - Polsat
W lidze:
W dwóch ostatnich meczach w lidze ukraińskiej Dnipro najpierw wygrało na wyjeździe 1:0 z Tawriją, a potem doznało nieoczekiwanej porażki na własnym stadionie z Metalistem Charków 0:1, za co spadła na zespół lawina krytyki.
Lech ma za sobą dwa remisy, na inaugurację 1:1 z Widzewem, a w II kolejce 0:0 z Arką. Ten ostatni uratowany ledwo-ledwo. Dorobek: Dnipro 3 punkty, Lech – 2.
Finanse:
Do sezonu 2010-11 „Kolejorz” przystąpił w rekordowym budżetem 50 mln zł.
Dane na temat możliwości finansowych Dnipro są rozbieżne, od 130 do nawet 200 mln zł (w przeliczeniu). Zespół z Dniepropietrowska oficjalnie sponsoruje grupa „Privat”, a tak naprawdę drużyna jest własnością miliardera Ihora Kołomojskiego i to od jego humoru zależy kasa Dnipro, który jest jednak od Lecha przynajmniej trzykrotnie zamożniejszy.
Kadra:
W Dnipro grają obcokrajowcy, ale zespół oparty jest przede wszystkim na graczach rodzimych. Optymalny skład Dnipro wygląda mniej więcej tak: Kanibołocki – Łobanidze, Rusoł, Czeberiaczko, Denisow (Alcides) - Krawczenko Ferreira, Kałynyczenko, Nazarenko – Konoplanka – Sełezniow. Najsilniejsze punkty, to szefujący obronie Rusoł, świetny rozgrywający Kałynyczenko, który jest też niebezpiecznym egzekutorem wolnych, a w ataku dynamiczny Konoplanka.
Lech jedzie do Dniepropietrowska w składzie: bramkarze – Kotorowski i Burić, obrońcy Kikut, Arboleda, Kamiński Djurdjević, Luis Henriquez, pomocnicy: Kiełb, Drygas, Injac, Bandrowski, Wilk, Możdżeń, Zapotoka, Stilić, Krywiec, napastnicy Wichniarek i Tshibamba.
Do tego zestawiania trzeba dołączyć „listę nieobecności”: Bosacki – kontuzjowany, Peszko – wyłączony karą UEFA, Gancarczyk – kontuzjowany, Rudnevs – nieuprawniony do gry. Siła Lecha w porównaniu z optymalną obniżona jest o przynajmniej 20%.
Historia:
Z drużynami polskimi Dnipro grało dwukrotnie, raz w latach 80. wyeliminowała go Legia, w roku 2007 GKS Bełchatów zremisował w Dniepropietrowski 1:1 i sromotnie przegrał z Ukraińcami na własnym boisku 2:4. Ciekawostka, już żaden ze strzelców tych czterech goli w Dnipro nie gra, drużyna uległa gruntownej przebudowie.
Podsumowanie:
Futbol jest grą w której ok. 1/3 wyników jest kwestią przypadku, drużyna „słabsza” ogrywa „mocniejszą” - tak mówią badania statystyczne. Ale nie twierdzimy, że „Kolejorz” musi liczyć wyłącznie na taki statystyczny „błąd”. Lech kiedyś w końcu musi odzyskać formę...