Mecz Lech Poznań - Dnipro Dniepropietrowsk - transmisja już dziś, porównanie drużyn

2010-08-19 9:09

Dziś o godzinie 19.00 na kanale Polsat rozpocznie się transmisja meczu Lech Poznań - Dnipro Dniepropietrowsk, IV rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Działacze Lecha przed meczem powtarzają, że „Kolejorz nie stoi na straconej pozycji”. Realna ocena wskazuje, że tym razem poznaniacy muszą liczyć raczej na cud. Analizy wskazują na wyraźną przewagę Dnipro.

Transmisja:

Transmisja meczu Lech Poznań - Dnipro Dniepropietrowsk - dziś, czwartek o godz. 19.00 - Polsat

W lidze:

W dwóch ostatnich meczach w lidze ukraińskiej Dnipro najpierw wygrało na wyjeździe 1:0 z Tawriją, a potem doznało nieoczekiwanej porażki na własnym stadionie z Metalistem Charków 0:1, za co  spadła na zespół lawina krytyki.

Lech ma za sobą dwa remisy, na inaugurację 1:1 z Widzewem, a w II kolejce 0:0 z Arką. Ten ostatni uratowany ledwo-ledwo.  Dorobek: Dnipro 3 punkty, Lech – 2.

Finanse:

Do sezonu 2010-11  „Kolejorz” przystąpił w rekordowym budżetem 50 mln zł.

Dane na temat możliwości finansowych Dnipro są rozbieżne, od 130 do nawet 200 mln zł (w przeliczeniu). Zespół z Dniepropietrowska oficjalnie sponsoruje grupa „Privat”, a tak naprawdę drużyna jest własnością miliardera  Ihora Kołomojskiego i to od jego humoru zależy  kasa Dnipro, który jest jednak od Lecha przynajmniej trzykrotnie zamożniejszy.

Kadra:

W Dnipro grają obcokrajowcy, ale zespół oparty jest przede wszystkim na graczach rodzimych. Optymalny skład Dnipro wygląda mniej więcej tak:  Kanibołocki – Łobanidze, Rusoł, Czeberiaczko, Denisow (Alcides)  - Krawczenko Ferreira, Kałynyczenko, Nazarenko – Konoplanka – Sełezniow. Najsilniejsze punkty, to szefujący obronie Rusoł, świetny rozgrywający Kałynyczenko, który jest też niebezpiecznym egzekutorem wolnych, a w ataku dynamiczny Konoplanka.

Lech jedzie do Dniepropietrowska w składzie: bramkarze – Kotorowski i Burić, obrońcy Kikut, Arboleda, Kamiński Djurdjević, Luis Henriquez, pomocnicy: Kiełb, Drygas, Injac, Bandrowski, Wilk, Możdżeń, Zapotoka, Stilić, Krywiec, napastnicy Wichniarek i Tshibamba.

Do tego zestawiania trzeba dołączyć „listę nieobecności”: Bosacki – kontuzjowany, Peszko – wyłączony karą UEFA, Gancarczyk – kontuzjowany, Rudnevs – nieuprawniony do gry. Siła Lecha w porównaniu z optymalną obniżona jest o przynajmniej 20%.

Historia:

Z drużynami polskimi Dnipro grało dwukrotnie, raz w latach 80. wyeliminowała go Legia, w roku 2007 GKS Bełchatów zremisował w Dniepropietrowski 1:1 i sromotnie przegrał z Ukraińcami na własnym boisku 2:4. Ciekawostka, już żaden ze strzelców tych czterech goli w Dnipro nie gra, drużyna uległa gruntownej przebudowie.

Podsumowanie:

Futbol jest grą w której ok. 1/3 wyników  jest kwestią przypadku, drużyna „słabsza” ogrywa „mocniejszą” - tak mówią badania statystyczne. Ale nie twierdzimy, że „Kolejorz” musi liczyć wyłącznie na taki statystyczny „błąd”. Lech kiedyś w końcu musi odzyskać formę...

Najnowsze