Jakub Kosecki pięknie strzela dla Alexandry Chlebickiej

i

Autor: archiwum se.pl

Legia - SV Ried. Jakub Kosecki: Ola wie, jak mnie zmotywować WYWIAD

2012-08-09 4:00

Legia Warszawa jako jedyna polska drużyna zachowała realne szanse na awans do IV rundy eliminacji do Ligi Europejskiej. Napastnik warszawskiego zespołu Jakub Kosecki (22 l.) wierzy, że na Łazienkowskiej "wojskowi" odrobią straty z pierwszego meczu z austriackim SC Ried (porażka 1:2).

"Super Express": - Odrobiliście już lekcję sprzed tygodnia? Wiecie, jak pokonać SV Ried?

Jakub Kosecki: - Na każdym treningu pracujemy, by jak najlepiej zaprezentować się w tym arcyważnym meczu. Uważam, że wyciągnęliśmy wnioski z Austrii i jutro kibice zobaczą dobry futbol w naszym wykonaniu. I oczywiście zwycięstwo.

- Jak według ciebie musi w czwartek zagrać Legia: powinniście od razu rzucić się do ataku czy cierpliwie budować każdą akcję?

- Nie chciałbym wchodzić w kompetencje trenera, ale jedno jest pewne: to my jesteśmy faworytem tego spotkania i każdy inny wynik niż nasze zwycięstwo będzie ogromną niespodzianką.

- Legia jako jedyna polska drużyna ma szansę na awans. Czy w związku z tym odczuwasz dodatkową presję?

- To jest Legia, tu zawsze jest presja. Ale trener bardzo dużo z nami na ten temat rozmawia i wierzę, że dzięki temu podejdziemy do tego spotkania "na chłodno" i po prostu wygramy.

- W jaki sposób będziesz relaksował się przed dzisiejszym meczem?

- Na pewno spędzę czas z moją narzeczoną Olą, która zawsze wie, jak mnie odpowiednio zmotywować (śmiech). Poza tym będę pił dużo wody i słuchał muzyki. To mnie uspokaja i mam nadzieję, że pomoże także w meczu z Ried.

Najnowsze