Ikechi Anya: Strzeliłem Neuerowi, strzelę Szczęsnemu!

2014-10-14 12:17

W jego żyłach płynie nigeryjska i rumuńska krew. Ciemnoskóry Ikechi Anya (26 l.) gra jednak dla Szkocji. I to jak gra! Szybki jak wiatr skrzydłowy w meczu z Niemcami (1:2) pokonał Manuela Neuera (28 l.) po rajdzie przez pół boiska. W sobotnim spotkaniu z Gruzją (1:0) był najlepszy na murawie. - Czuję, że w meczu z Polakami pokażę wszystkie moje atuty - ostrzega.

Jego ojciec pochodzi z Nigerii i jest naukowcem (doktor metalurgii), matka to Rumunka, absolwentka ekonomii. Poznali się na studiach w Bukareszcie. Potem przenieśli się do Szkocji i tam urodził się Ikechi. Mógł grać w reprezentacji Nigerii, Rumunii, a także Anglii, w której spędził dużo czasu (gdy miał 7 lat, rodzina przeprowadziła się do Londynu). Postawił jednak na Szkocję.

Szykuje się rekordowy awans reprezentacji Polski w rankingu FIFA

Rodzice chcieli, żeby poszedł w ich ślady i zrobił karierę naukową. Ikechi od dziecka w głowie miał jednak tylko piłkę. Jego brat jest za to lekarzem, a w wolnym czasie... rapuje.

Jego kariera rozwijała się powoli. Cztery lata spędził w Hiszpanii, ale furory tam nie zrobił. W reprezentacji Anya zadebiutował późno, dopiero rok temu, jako 25-latek. Od tego czasu jest jedną z gwiazd prowadzonego przez Gordona Strachana zespołu. We wrześniowym spotkaniu w Dortmundzie dostał piłkę na połowie boiska i tak się rozpędził, że niemieccy obrońcy nie byli w stanie go dogonić.

"Strzeliłem gola Manuelowi Neuerowi!!! Wow, nawet w grze FIFA mi się to nigdy nie udało" - rozbawił fanów na całym świecie śmiesznym komentarzem na Twitterze wrzuconym na gorąco tuż po przegranym 1:2 meczu.

W spotkaniu z Gruzją szalał na prawym skrzydle, ośmieszając rywali. To martwi, bo właśnie z lewą defensywą nasza reprezentacja ma od dawna największy problem...

Bohater meczu z Niemcami gotowy na starcie ze Szkocją

- W meczu z Polakami będę miał pewnie dużo więcej miejsca na boisku niż w starciu z Gruzją, która grała bardzo defensywnie. To gospodarze będą atakować, więc będę mógł pokazać swoje atuty. Jeżeli trener zechce, żebyśmy uderzyli Polskę z kontrataku, moja szybkość na pewno się przyda - uśmiecha się Anya, skrzydłowy angielskiego Watford.

- Słychać głosy, że reprezentacja Szkocji już dawno nie grała tak dobrze. Przed porażką z Niemcami nie przegraliśmy sześciu kolejnych meczów (w tym 1:0 w meczu towarzyskim z Polską w Warszawie - red.). Jesteśmy pełni wiary, że we wtorek znów pokażemy naszą siłę - dodaje ciemnoskóry Szkot.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze