Władimir Dwaliszwili, Polonia Warszawa

i

Autor: East News

Transfery 2013. Agent Dwaliszwiliego, Avi Nimni o Polonii Warszawa: Dla mnie ten klub już nie istnieje. Dwaliszwili nie wróci

2013-01-09 3:00

- Nie interesują mnie żadne komunikaty Polonii o tym, że doszła do porozumienia z piłkarzami. Dla mnie ten klub już nie istnieje. Dwaliszwili tu nie wróci. Mam dla niego mnóstwo innych propozycji! - wykrzyczał nam zdenerwowany Avi Nimni, menedżer gruzińskiego piłkarza, kiedy zapytaliśmy go o przyszłość najlepszego strzelca Polonii.

W poniedziałek wieczorem warszawski klub wydał komunikat, w którym oświadczył, że doszedł do porozumienia z piłkarzami, względem których miał zaległości finansowe. Wcześniej Polonia poinformowała, że czterech graczy obchodzących święta prawosławne (w tym Dwaliszwili) dostało pozwolenie na późniejszy powrót do klubu (mają się stawić 10 stycznia).

Kiedy zapytaliśmy Gruzina, czy pojawi się na treningu Polonii, odpisał, że nie ma pojęcia, co się stanie, a o żadnym porozumieniu finansowym nic nie wie. O wiele bardziej rozmowny jest jego agent.

- Przez cztery miesiące mu nie płacili, nie doszliśmy z nimi do żadnego porozumienia. Nie wiem, co mówią działacze Polonii, ale Dwaliszwili już tam nie zagra. Mam dla niego mnóstwo propozycji. Z Anglii, Belgii, Holandii, Chin... Co najmniej dziesięć klubów jest nim zainteresowanych. Sprawa skończy się w FIFA, ja z Polonią nie chcę mieć do czynienia - zapewnia były reprezentant Izraela. A co na to Polonia?

- Oczekuję się, że Dwaliszwili pojawi się na treningu 10 stycznia. A jeśli nie? Każdy może robić, co chce, tylko musi się liczyć z konsekwencjami. Ma przecież ważny kontrakt - ostrzega Piotr Stokowiec, trener Polonii. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że Gruzin ma polską narzeczoną, więc chętnie zostałby w naszym kraju. Ale nie na takich zasadach jak teraz...

Najnowsze