Sylwia Gruchała

i

Autor: Piotr Piwowarski

Londyn 2012. Sylwia Gruchała: Jestem już starą wygą

2012-07-26 4:00

To ona jako pierwsza z polskiej ekipy będzie się bić o olimpijski medal. Sylwia Gruchała (31 l.) już w sobotę rano rozpocznie walkę w turnieju florecistek. „Super Express” towarzyszył jej w drodze do Londynu.

- Zbiórkę mieliśmy o 5.15, to barbarzyństwo! - przywitała nas na Okęciu niewyspana, ale uśmiechnięta Sylwia. Okazało się, że tak wczesna pobudka była niepotrzebna. Mieliśmy odlecieć o 7.50, ale start opóźnił się o godzinę. Ze względu na sobotni start brązowa medalistka igrzysk w Atenach nie weźmie udziału w ceremonii otwarcia.

- Chciałabym być na rozpoczęciu, ale w ten dzień będę już musiała odpoczywać i koncentrować się na starcie - wyjaśnia. - Zresztą ja już jestem stara wyga, to moje czwarte igrzyska i byłam wcześniej na ceremoniach otwarcia, więc łatwiej mi się pogodzić, że tym razem mnie tam zabraknie - powiedziała zawodniczka, dla której niemal na pewno będą to ostatnie igrzyska w karierze.

Najnowsze