Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone dostał po twarzy... i jeszcze na tym zarobił

2010-12-09 3:00

Ten facet to ma głowę do interesów! Bernie Ecclestone (80 l.), który zgromadził majątek wart grubo ponad 2 miliardy funtów, zarobił kupę pieniędzy nawet na tym, że został bestialsko pobity.

Pod koniec listopada szef Formuły 1 został napadnięty w centrum Londynu. Złodzieje brutalnie pobili go, kopiąc po głowie, po czym skradli jemu i jego partnerce biżuterię wartą ponad 200 tysięcy funtów. Łupem bandytów padł m.in. wart 65 tys. złotych luksusowy zegarek firmy Hublot - oficjalnego sponsora Formuły 1. I tak w dotkliwie pobitej, ale wciąż pełnej pomysłów głowie miliardera narodził się szalony plan.

Przeczytaj koniecznie:  SZOK! Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone stracił zegarek za 200 tys. funtów!

- Bernie zadzwonił do mnie i powiedział: "Hej, mam pomysł na fajną kampanię reklamową" - opowiada Jean-Claude Biver, szef firmy Hublot, a prywatnie przyjaciel Ecclestone'a. - Po czym przysłał mi zdjęcia swojej koszmarnie posiniaczonej twarzy. Pomyślałem, że ten facet ma nie tylko niezłe poczucie humoru, ale też wielkie jaja.

Na nowej reklamie szwajcarskiego producenta zegarków widać szokujące zdjęcie czarnosinej twarzy szefa F1 i napis: "Zobacz, co ludzie zrobią dla Hublota". - Pomyślałem, że to świetna okazja, żeby zrobić naprawdę oryginalną reklamę - tłumaczy Ecclestone.

Najnowsze