19 sierpnia Pistorius ponownie pojawi się w sali sądowej. Głównym tematem rozprawy będzie nie tylko kwestia okoliczności morderstwa Reevy Steenkamp, ale również dwa wydarzenia, jakie miały miejsce jeszcze przed feralnymi wydarzeniami w domu Pistoriusa. Biegaczowi postawione zostaną zarzuty związane z dwukrotnym użyciem przez niego broni palnej - raz miało to miejsce w restauracji, a raz na ulicy, gdy sportowiec strzelał przez okno samochodu.
Przeczytaj koniecznie: Szampan dla srebrnej Anity Włodarczyk. Wywiad z wicemistrzynią świata
W sprawie morderstwa Steenkamp wciąż nie jest jasne, czy niepełnosprawny biegacz zamordował partnerkę z premedytacją, czy był to też nieszczęśliwy wypadek, jak stara się tłumaczyć całe to zdarzenie oskarżony. Według Pistoriusa, Steenkamp weszła do jego domu w środku nocy, chcąc mu prawdopodobnie zrobić niespodziankę z okazji Walentynek. Biegacz, omyłkowo biorąc kobietę za włamywcza, wyciągnął broń i zastrzelił ją, kiedy ta przebywała w łazience.
Początkowo na sportowca nałożono bardzo rygorystyczne ograniczenia, m.in. zakaz opuszczania granic kraju. Ostatecznie sąd w Pretorii złagodził karę i pozwolił zawodnikowi na wyjazdy poza granicę RPA.