Manchester City - Chelsea. Ashley Cole myśli o mundialu, ale na razie chce zatrzymać City

2014-02-02 14:50

W poniedziałek 3 lutego wielki hit ligi angielskiej, Manchester City podejmie Chelsea Londyn. Do spotkania przygotowuje się lewy obrońca Chelsea Ashley Cole, który jednak z tyłu głowy ma już myśli o czerwcowym mundialu.

- Ludzie już dawno nas skreślili, więc może to pomóc drużynie, która będzie chciała pokazać, jak bardzo się mylili. Wygranie czegoś dla tego kraju byłoby wspaniałym osiągnięciem dla każdego z nas. Jesteśmy zatem bardzo zdeterminowani, żeby wszystko poszło dobrze. W 2002 roku sądziłem, że mamy skład, który z pewnością odniesie sukces w Japonii. Czasami potrzeba odrobiny szczęścia, a wtedy go zabrakło. Obecnie mamy również dobrą drużynę. Wspaniałą mieszankę doświadczenia i młodości, więc jeśli tylko szczęście będzie nam sprzyjać w Brazylii, a my wykorzystamy nasz potencjał, to wygramy - mówi Cole.

Zobacz również: Operacja Kuby Błaszczykowskiego się udała. Zobacz ZDJĘCIE kapitana polskiej reprezentacji

Cole ma już 33 lata, ale wciąż apetyt na więcej. Nie ukrywa tego w najnowszej kampanii reklamowej Nike Tiempo, legendarnych butów w których gra na co dzień.

- Nadal chcę grać jak najlepiej. Kiedy zaczynałem występować w reprezentacji, marzyłem o sukcesie i wiem, że jeśli nie wygramy w Brazylii, wiele osób będzie pytać, czy to nie czas, aby starsi zawodnicy odeszli. Nigdy jednak nie odmówię Anglii, więc dopóki będę wybierany do kadry, będę stawiał się na zgrupowaniach, chcąc występować najczęściej, jak tylko się da - dodaje.

Najnowsze