Białkowski przegrał z Conchitą na brody, wygrał z Borucem [GALERIA]

2015-01-09 10:25

Bartosz Białkowski (28 l.) ma swoje pięć minut. Polski bramkarz Ipswich Town walczy o Premier League, a jego głównym rywalem jest Artur Boruc i jego Bournemouth. Jedną porażkę Białkowski ma już za sobą - w nietypowym konkursie na. brodę roku!

"Super Express": - Ipswich jest wiceliderem Championship. Awans jest realny?

Bartosz Białkowski: - Jak najbardziej. Mamy mocny zespół, co pokazał pucharowy pojedynek z Southampton. Wystąpili niemal w tym samym zestawieniu, w którym pokonali Arsenal, ale nam nie dali rady, remisując 1:1. Mieliśmy serię 11 meczów bez porażki, u siebie jesteśmy niepokonani. Widać efekty pracy, jaką włożył trener Mick McCarthy. Gdy przychodził przed dwoma laty, Ipswich bronił się przed spadkiem.

- Od kiedy wskoczyłeś do bramki, zespół w 10 meczach odniósł 8 wygranych, a ty w 6 z nich zachowałeś czyste konto.

- Gdy latem przyszedłem z Notts County, byłem pewien, że będę pierwszym bramkarzem. Ale wyszło inaczej, musiałem czekać na szansę. Dopiero gdy przed starciem z Blackpool uraz zgłosił Dean Gerken, wskoczyłem do pierwszej jedenastki.

Ojciec Ondreja Dudy ujawnił listę zainteresowanych jego synem! Milan, Arsenal...

- Z miejsca stałeś się ulubieńcem kibiców Ipswich, których zachwyca nie tylko twoja forma, ale i pokaźna... broda.

- Fani wybrali mnie "piłkarzem listopada", a w grudniu zgłosili mnie do internetowego konkursu "Broda roku 2014". Jeszcze na dwie godziny przed końcem plebiscytu byłem daleko w tyle. Ale kibice wzięli się do pracy i nagle wskoczyłem na drugie miejsce! Ostatecznie konkurs wygrała triumfatorka Eurowizji Conchita Wurst.

- Czy po tych wyborach koledzy wołają na ciebie "Conchita"?

- Nie, ale śmiechu mieliśmy co niemiara. Koledzy mówili, abym nie wpadł na pomysł zgolenia brody, bo skoro tak dobrze nam idzie, to nie będziemy nic zmieniać.

- Jak żona reaguje na twój wygląd?

- Niespecjalnie jej się podoba, nawet próbowała to zmienić. Gdy spałem wzięła nożyczki i obcięła mi kilka włosów. Ale od razu się przebudziłem (śmiech).

- Na czele Championship jest Bournemouth z Arturem Borucem, który też zapuścił brodę. Za pół roku obaj zagracie w Premier League?

- Coś w tych brodach jest (śmiech). Po meczu ligowym wymieniliśmy się z Arturem bluzami. Fajnie byłoby, gdyby nasze kluby przebiły się do angielskiej elity. Premier League to moje marzenie.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze