Sebastian Boenisch: Koledzy śmiali się z Legii Warszawa

2014-08-20 18:06

Sebastian Boenisch (27 l.) z Bayerem Leverkusen walczy o Ligę Mistrzów i powrót do reprezentacji Polski, z którą rozstał się rok temu, po nieudanych eliminacjach do MŚ w Brazylii. Obrońca powiedział nam także co myśli na temat wykluczenia Legii Warszawa z elitarnych rozgrywek.

"Super Express": - Sprowadzono ci znów do klubu konkurenta na lewą obronę - Brazylijczyka Wendella (za 6,5 mln euro z Gremio). Nie będzie chyba łatwo wygrać z nim rywalizację...

Sebastian Boenisch: - W meczach sparingowych graliśmy najczęściej po pół meczu. W Pucharze Niemiec on wyszedł w podstawowym składzie (Boenisch grał 20 minut i zaliczył asystę - red.), ale to nic nie znaczy.

SKANDALICZNE słowa dziennikarza. Porównał piłkarski klub do... Adolfa Hitlera i Josefa Fritzla!

- Jak przygotowania do sezonu? Niektóre polskie portale zarzuciły ci wcześniej, że masz nadwagę.

- Ważę, ile trzeba. Jestem w grupie tych piłkarzy Bayeru, którzy podczas ostatnich badań mieli najlepsze wyniki wydolnościowe.

- Macie szansę na grę w Lidze Mistrzów. Pewnie wiesz, że Legia Warszawa je straciła w głupi sposób. Jak było to komentowane w Niemczech?

- Tutaj wszyscy żyją już startem Bundesligi, ale rozmawialiśmy w szatni o Legii. Koledzy śmiali się, że w zawodowym klubie popełniono tak prosty błąd, gdy gra się o wielkie pieniądze. Z tego, co wiem, to Legia może stracić grube miliony.

- Uważasz, że wykluczenie Legii było słuszne?

- Dla mnie decyzja UEFA jest bzdurna! Piłkarze Legii na boisku wygrali 6:1 i to, że Bereszyński wszedł na ostatnie 3 minuty, nie miało żadnego znaczenia dla wyniku. Zrozumiałbym taką karę, gdyby wynik był na styku i o awansie decydował 1 gol. Uważam, że Legię skrzywdzono.

- Czy masz kontakt z trenerami i piłkarzami kadry?

- Z trenerem Nawałką nie miałem żadnego kontaktu, odkąd objął kadrę. Z kolegami z boiska mam sporadyczny kontakt. 10 dni temu spotkałem się z Arturem Borucem, przy okazji meczu sparingowego z Southampton. Rozmawialiśmy krótko, ale fajnie było go spotkać.

- Nie jesteś w kadrze, z kolegami masz sporadyczny kontakt. Powiedz szczerze, masz jeszcze chęć grać w reprezentacji Polski?

- Tak. Zależy mi na grze w reprezentacji i zrobię wszystko, żeby do niej wrócić. Sam wiem, że nie zagrałem chyba żadnego świetnego meczu w kadrze. Spowodowane to było kontuzją i trudnym powrotem na boisko. Teraz jestem zdrowy i zaczynam sezon również z tą myślę, żeby pokazać się selekcjonerowi.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze