Robert Lewandowski: Świetnie rozumiem się z Riberym [WYWIAD]

2014-08-19 8:00

- Aklimatyzacja przebiega szybko i bezboleśnie. Sezon Bundesligi startuje w piątek i już nie mogę się go doczekać. Jest trochę zmęczenia po okresie przygotowawczym, ale tak musi być. Świeżość przyjdzie na najważniejsze mecze - mówi "Super Expressowi" Robert Lewandowski (26 l.) w pierwszym wywiadzie po transferze do Bayernu Monachium.

"Super Express": - Z kim z drużyny już się zaprzyjaźniłeś?

Robert Lewandowski: - Chyba z każdym po trochu. Tak naprawdę od samego początku mam dobry kontakt z Franckiem Riberym. Dobrze rozumiemy się na boisku, mam nadzieję, że tak samo będzie przez cały sezon.

Robert Lewandowski strollowany! Miał torbę Biedronki [ZDJĘCIA]

- Nawet na wspólne zakupy się wybraliście.

- Trochę relaksu się nam przydało. Byliśmy na obozie zagranicznym, nie można cały czas w hotelu siedzieć. Zakupy z Franckiem były bardzo sympatyczne.

- Jak relacje z trenerem?

- Znakomite. Pep Guardiola to wspaniały profesjonalista, znakomity taktyk. Można się od niego bardzo wiele nauczyć. Zwraca uwagę na każdy szczegół. Porozumiewamy się po niemiecku, trener już bardzo dobrze mówi w tym języku.

- Podczas przygotowań do sezonu strzelałeś jak na zawołanie. Szczególnie zachwyciłeś golem z Borussią Moenchengladbach.

- To jeden z najładniejszych goli w mojej karierze, choć podobnego strzeliłem w poprzednim sezonie w Borussii. Cieszę się ze skuteczności w okresie przygotowawczym, ale najważniejsze, by być skutecznym w Bundeslidze.

"Lewy" nie wykorzystał rzutu karnego w meczu Pucharu Niemiec [WIDEO]

- Szkoda, że pechowo nie wykorzystałeś karnego w meczu Pucharu Niemiec...

- Jakoś czułem, że w tym meczu nic mi nie wpadnie. Dobrze mi się grało, no ale miałem od początku wrażenie, że o gola będzie ciężko. Karnego oczywiście źle uderzyłem. Mam nadzieję, że limit niestrzelonych jedenastek już na ten sezon wypełniłem (śmiech).

- Jak ci się mieszka w Monachium?

- Bardzo dobrze. Mieszkam w fajnym miejscu, w okolicach są też domy innych piłkarzy.

- Zmieniając temat: jak oceniasz wykluczenie Legii Warszawa z Ligi Mistrzów?

- To zdecydowanie zbyt surowa kara. Sytuacja tragiczna, bo Legia wygrała 6:1, a nie 3:2 po jakichś mękach. Szkoda Legii, tym bardziej że ta Liga Mistrzów była blisko. Mam jednak nadzieję, że teraz pokażą charakter. Nie mogą się teraz poddać, muszą wierzyć, że za rok się uda.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze