Przemysław Tytoń

i

Autor: archiwum se.pl Przemysław Tytoń

PRZEMYSŁAW TYTOŃ BOI SIĘ bronić? Nasz bramkarz zaprzecza, ale Holendrzy wiedzą swoje

2012-09-19 17:40

Przemysław Tytoń ma za sobą niezłe mecze w reprezentacji i znacznie gorsze występy na początku sezonu w holenderskiej Eredivisie. Zdaniem miejscowych mediów winą jego dyspozycji jest strach.

Chodzi tu o uraz, którego Tytoń doznał na początku sezonu 2011/2012. Wtedy polski bramkarz zderzył się z jednym z kolegów z drużyny i z urazem głowy został przewieziony do szpitala.

Polakowi udało się od tego czasu wrócić do zdrowia, a także do gry w PSV. Minęło kilka miesięcy i holenderskie media zdiagnozowały: nasz golkiper ma obniżkę formy, bo boi się interweniować i w pamięci wciąż ma swój nieszczęśliwy wypadek na boisku.

- To absolutnie nie jest prawda. Nie boję się - zapewnia Tytoń, ale dziennikarze "Voetbal International" i tak mu nie wierzą.

Tytoń w pierwszych dziewięciu meczach ligowych puścił 12 bramek w 9 meczach. Taki bilans miał podobno skłonić trenera PSV do zastanowienia się na ściągnięciem z wypożyczenia innego bramkarza - Jeroena Zoeta.

Najnowsze