Arkadiusz Milik, Polska - Litwa

i

Autor: CYFRASPORT Arkadiusz Milik, Polska - Litwa

Arkadiusz Milik: Zaciskam zęby i walczę [WIDEO]

2014-09-03 10:23

Moja sytuacja w klubie nie jest do pozazdroszczenia, ale co mi pozostało? Zaciskam zęby, wylewam siódme poty na treningach i walczę o to, by wrócić do pierwszej jedenastki - mówi Arkadiusz Milik (20 l.), który ostatnio jest niemal przyspawany do ławki rezerwowych Ajaksu Amsterdam. Napastnik wypożyczony z Bayeru Leverkusen opowiada "Super Expressowi" o swojej sytuacji w Holandii, eliminacjach do Euro 2016 oraz o idolach, którzy go aktualnie trenują.

"Super Express": - Czego spodziewacie się po niedzielnym meczu z Gibraltarem?

Arkadiusz Milik: - Szczerze... nie widziałem ani jednego ich meczu, zresztą nie patrzymy na nich, tylko na siebie. Wszystko leży w naszych nogach, jeśli zagramy na odpowiednim poziomie, nie powinniśmy mieć z nimi problemu.

- Czyli wstydu nie przyniesiecie?

- To federacja, która niedawno powstała, więc nie ma co ukrywać, że jesteśmy zdecydowanym faworytem meczu. Naszym celem jest awans na mistrzostwa Europy, a żeby to zrobić, musimy wygrywać takie mecze bez problemów.

- Kadra to dla ciebie szansa, by w końcu zagrać w oficjalnym meczu. Ostatnio w Ajaksie głównie przesiadujesz na ławce rezerwowych.

- Staram się zachować cierpliwość i wierzę, że dzięki ciężkiej pracy na treningach wrócę do pierwszego składu. Ale przyznaję, że nie jestem zadowolony z takiego obrotu spraw...

Robert Lewandowski: To jest dla mnie ciężki temat... [WIDEO]

- Ostatnio Ajax głównie przegrywa, a trener wciąż nie daje ci szansy gry. Dlaczego?

- W pierwszym meczu zagrałem 82 minuty, w drugim 59, a potem wylądowałem na ławce. Nie wydaje mi się, żebym grał aż tak tragicznie, żeby nie dostać szansy. Ajax ostatnie dwa mecze przegrał i zdziwiło mnie, że nie wszedłem na boisko.

- W Amsterdamie masz możliwość pracy z genialnymi przed laty piłkarzami Frankiem de Boerem i Dennisem Bergkampem. Jak wrażenia?

- Na początku to było coś fantastycznego, bo tych ludzi wcześniej widziałem jedynie w telewizji. Teraz już się przyzwyczaiłem do ich widoku, ale przyznaję, że niejednokrotnie włączałem w Internecie filmiki z ich pięknymi akcjami. To byli wspaniali piłkarze, przez lata stanowili o sile reprezentacji Holandii. Cieszę się, że mogę z nimi pracować.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze