Zabrakło piękna i porywającej gry. Zamiast tego piłkarze obu drużyn kosili się równo z trawą. Na techniczny futbol Hiszpanów Holendrzy odpowiedzieli brutalnością, a rywale nie pozostali im dłużni. Efekt?
Aż 14 żółtych kartek i czerwień dla Heitingi, który 10 minut przed końcem dogrywki osłabił zespół Oranje, wylatując z boiska.
Bohaterem meczu mógł zostać Arjen Robben, ale genialny skrzydłowy "pomarańczowych" przegrał dwa pojedynki sam na sam z Ikerem Casillasem.
A że niewykorzystane sytuacje się mszczą... Gdy wyczerpani naporem Hiszpanów Holendrzy odliczali już minuty dzielące ich od
rzutów karnych, Cesc Fabregas świetnie podał do Iniesty, a ten strzelił gola na wagę złota.
Po chwili w szale radości pomocnik Barcelony zdjął koszulkę, prezentując t-shirt z napisem "Daniel Jarque zawsze z nami". Widząc to hiszpańscy kibice płakali pewnie i z radości i ze wzruszenia.
Jarque to piłkarz Espanyolu, ktróry rok temu, rozmawiając przez telefon z narzeczoną, nagle zmarł na atak serca... Hiszpania triumfuje. Po 44 latach posuchy w czasie dwóch lat podbiła najpierw Stary Kontynent, a potem cały świat. I pomyśleć, że jeszcze niedawno hiszpańscy kibice po kolejnych klęskach powtarzali smutno:
"Gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze"...
