Real Madryt - Atletico, Angel Di Maria, Diego Godin

i

Autor: East News

Kto wygra Ligę Mistrzów? Przepytaliśmy redaktorów serwisów o hiszpańskim futbolu

2014-05-23 11:36

Real Madryt czy Atletico Madryt? Pytanie, kto wygra tegoroczną edycję Ligi Mistrzów, zadają sobie kibice na całym świecie. Gwizdek24.pl zapytał o to ludzi, którzy żyją hiszpańskim futbolem 24 godzin na dobę. Sprawdźcie, kto ich zdaniem będzie świętował w sobotni wieczór.

- Trudno wskazać faworyta lizbońskiego finału, ponieważ zarówno Real, jak i Atlético, to klasowe drużyny, które zdobyły już w tym roku po jednym ważnym trofeum. Z jednej strony "Królewscy" powinni przystąpić do meczu na większej "świeżości", bo walkę o tytuł ligowy odpuścili już po półfinale z Bayernem Monachium, z drugiej - słaba postawa i brak intensywności w ostatnich trzech meczach budzą poważne obawy kibiców Los Blancos. Osobiście liczę na to, że Atletico podzieli los Bayernu i nasyci się samym mistrzostwem kraju. Wszystkie przypuszczenia zweryfikują jednak jak zwykle boisko i te nieśmiertelne "detale" - Andrzej Jaskiernia, redaktor naczelny RealMadrid.pl.

Dziesięć ostatnich finałów Ligi Mistrzów. Zobaczcie skróty [WIDEO]

- Choć burżujska część Madrytu owładnięta jest wizją Decimy, to wierzę, że Diego Simeone wzniesie to trofeum. Atletico udowadnia, że nie ma dla niego granic, a szaleńcza fantazja może zaprowadzić do piłkarskiego raju. Najważniejsze mecze "Rojiblancos" rozgrywają jakby bez układu nerwowego i potrafią rzucać się do gardeł nawet najlepszym. Nie spodziewam się polotu ani finezji, lecz rzemieślniczego pracowania na końcowy sukces. Mnóstwo cierpienia, gigantyczne cojones i jeżdżenie na tyłku - tym sposobem historia klubu z Calderon może się dopełnić. Jak powiedział "Cholo", jeśli wierzysz i pracujesz, możesz wszystko - Dominik Piechota, redaktor naczelny magazynu Ole.

- Wygra Atletico. Już osiągnęli wynik ponad stan i teraz nic nie muszą. Diego Simeone przekona swoich piłkarzy, że są lepsi i że nie zabraknie im sił. Real to obsesja La Decimy, a także urazy. Cristiano Ronaldo będzie strzelał z każdej pozycji co może się skończyć spektakularnym golem lub szybkim odnowieniem kontuzji. To będzie dziwny finał drużyn, które nie są w najwyższej formie. Nie będzie zespołu wyraźnie prowadzącego grę. Atletico tego nie lubi, a Real nie potrafi. Sytuacje pojawią się po stałych fragmentach. "Mniej milonów i więcej jaj!" - krzyczą często kibice Realu. Obecnie największe "cojones" mają bandyci Simeone - Piotr Olejnik, redaktor Blaugrana.pl.

Oni mogą zrobić RÓŻNICĘ w finale Ligi Mistrzów

- Slogan La Decima jest w środowisku Realu Madryt wypowiadany niczym mantra, po znalezieniu się w finale można mówić o obsesji, która mocno siedzi im w głowach. Szczególnie w psychice piłkarzy. Tym bardziej, że staną naprzeciw odwiecznego rywala, który tonie w długach i zbudował kadrę na miarę finału Ligi Mistrzów taniej niż kosztował jeden Cristiano Ronaldo. Atletico potraktowałoby Real mocnym pstryczkiem w nos, gdyby sprawiło niespodziankę i zniweczyło dwunastoletnie marzenia. A wskazuje na to naprawdę sporo, wszak po wygraniu ligi "Los Rojiblancos" nie odczuwają wielkiej presji i mogą skupić się na tym, co robią najlepiej - rozegraniu kompletnego meczu w finale - Marek Batkiewicz, redaktor AtleticoPoland.pl.

Mecz Real Madryt - Atletico Madryt odbędzie się w sobotę. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20:45. Gwizdek24.pl przeprowadzi relację z tego wydarzenia!

Najnowsze