Utalentowany pomocnik był jedną z gwiazd minionego sezonu hiszpańskiej La Liga. Wraz z Realem Sociedad zajął 4. miejsce w rozgrywkach ligowych i wywalczył prawo do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. Asier Illarramendi był ponadto jedną z kluczowych postaci niedawnych mistrzostw Europy do lat 23, na których Hiszpanie sięgneli po złoto.
>>> Agnieszka Radwańska zyska na rozbieranej sesji? "Pokazała się w doborowym towarzystwie"
O możliwych przenosinach 23-latka do Realu Madryt mówi się już od kilku tygodni. W kontrakcie zawodnika znajduje sie klauzula odstępnego w wysokości 30 milionów euro. Płacić jej nie chce jednak Florentino Perez, bowiem wówczas do kwoty transferu doliczony zostałby podatek. To spowodowałoby, że przejście Illarramendiego na Santiago Bernabeu kosztowałoby "Królewskich" około 45 milionów.
Aby nieco zmniejszyć tę kwotę "Królewscy" chcą zaoferować za młodego zawodnika 40 milionów.
Jak donoszą hiszpańskie media, klub ze stolicy Hiszpanii chciałby domknąć transfer jeszcze przed 15 lipca, kiedy to "Królewscy" rozpoczną przygotowania do nowego sezonu.