Izraelczycy zaatakowali Messiego. Powodem śmierć małego chłopca

2014-08-26 18:47

Lionel Messi znalazł się w ogniu krytyki Izraelczyków. Argentyńczyk przejął się losem dzieci cierpniących z powodu konfliktu palestyńsko-izraelskiego, ale wszystko obróciło się przeciw niemu.

Messi kilka dni temu postanowił zabrać głos na temat palestyńsko-izraelskiego konfliktu, zwracając uwagę na los dzieci.

"Jako ojciec i ambasador UNICEF jestem strasznie zasmucony obrazkami z konfliktu między Izraelem i Palestyną, gdzie przemoc odbiera życie tak wielu młodym ludziom i rani niezliczoną liczbę dzieci. One nie wywołały tego konfliktu, ale płacą za niego najwyższą cenę. To bezsensowna przemoc, która musi się skończyć" - napisał na portalu społecznościowym, potępiając działania Izraela.

Real Madryt zaczął od zwycięstwa. 2:0 z beniaminkiem [WIDEO]

W miniony piątek od wybuchu pocisku zginął jednak 4-letni izraelski chłopiec, co było punktem zapalnym do ataków na Argentyńczyka. Na Facebooku i Twitterze zawrzało.

"Spójrz na tego chłopca, to Daniel Tregerman ubrany w koszulkę reprezentacji najlepszego piłkarza na świecie. Jak widać, jesteś dla Daniela bohaterem. Zginął dzisiaj z pocisku wystrzelonego przez Hamas - organizację terrorystyczną, która jest wspierana przez sponsora twojej drużyny (Barcelonę wspierają katarskie linie lotnicze, a Katar jest uznawany za sprzymierzeńca Hamasu - przyp. red.). Co to twoim zdaniem oznacza?", brzmi wpis pod zdjęciem.

Izraelczycy domagają się od Messiego takiego samego poparcia dla dzieci z Izraela i nie poprzestają w atakach na gwiazdora Barcelony, chociaż ten usunął swój wpis z Facebooku.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze