Dla Espanyolu statystyki w derbowych meczach są wręcz druzgocące. W ciągu ostatnich 30 lat popularne "Papużki" na stadionie odwiecznego rywala wygrały tylko raz. Miało to miejsce 21 lutego 2009 roku. Wtedy prowadzona przez Pepa Guardiolę "Barca" uległa Espanyolowi 1:2 po dwóch trafieniach Ivana de la Penii. Piłkarzom Sergio Gonzaleza nie udało się jednak nawiązać do tamtego historycznego rezultatu.
Primera Division: Dwie setki Ronaldo. Real Madryt wyrównał historyczny rekord
Leo Messi w wielkim stylu odpowiedział na hat-trick Cristiano Ronaldo z meczu z Celtą Vigo. Gdy drużynie nie szło, to jego gol do szatni dał nadzieję na dobry wynik w prestiżowych derbach miasta. A kiedy na początku drugiej połowy wyprowadził Barcelonę na prowadzenie, poszło już z górki. Bramkarz gości Kiko Casilla wyjmował piłkę z siatki w sumie pięciokrotnie.
Mecz z "Barcą" potwierdził, że Espanyol nie potrafi się bronić przy rzutach rożnych. W obecnym sezonie jest pod tym względem najgorszy w Primera Division, a gola głową strzeliła mu nawet jedna z najniższych drużyn w Europie. Ponadto swoją przydatność dla drużyny po raz kolejny udowodnił Luis Suarez. Choć wciąż czeka na swojego ligowego gola, to jednak nie przestaje asystować. Tym razem z jego podania skorzystał Messi. Nie wiadomo jednak czy utrzyma miejsce w składzie, bo gola tuż po swoim wejściu na boiskio zdobył Pedro, a niedługo później zaliczył asystę. Kogo wybierze Luis Enrique na środowy mecz z PSG w Lidze Mistrzów?
Barcelona odpowiedziała na zwycięstwo Realu Madryt i depcze po piętach swojemu odwiecznemu rywalowi. Espanyol okazał się godnym przeciwnikiem tylko w pierwszej połowie, dlatego wysokie zwycięstwo Messiego i spółki ani trochę nie dziwi.
FC Barcelona - RCD Espanyol 5:1 (1:1)
Bramki: Messi 45, 51, 81, Pique 53, Pedro 77 - Garcia 13
FC Barcelona: Claudio Bravo - Dani Alves, Gerard Pique, Javier Mascherano, Jordi Alba - Sergio Busquets (83. Jeremy Mathieu), Xavi, Ivan Rakitić (65. Andres Iniesta) - Luis Suarez (70. Pedro), Leo Messi, Neymar
RCD Espanyol: Kiko Casilla - Anaitz Arbilla, Alvaro, Eric Bailly (83. Gonzalez), Juan Rafael Fuentes - Lucas Vasquez, Jose Alberto Canas (60. Hector Moreno), Víctor Sanchez, Salva Sevilla - Sergio Garcia, Filipe Caicedo (71. Christian Stuani)
Żółte kartki: Sevilla, Alvaro, Arbilla, Lucas
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail