Transfery. Wisła Kraków szuka piłkarzy dwadzieścia cztery na dobę!

2010-12-14 18:35

W Wiśle Kraków praca wre! „Biała Gwiazda” szuka wzmocnień dzień i noc. - Nasi ludzie latają wszędzie, by znaleźć odpowiednich piłkarzy. Pracujemy dwadzieścia cztery godziny na dobę - zapewnia dyrektor sportowy krakowskiego klubu, Stan Valckx (47 l.).

Jednym z celów transferowych Wisły ma być wysoki napastnik. - Mamy trzech napastników: Żurawskiego (34 l.), Riosa (21 l.) i Pawła Brożka (27 l.). Wszyscy grają dość podobnie, więc może trzeba pomyśleć o kimś, kto będzie wygrywał pojedynki główkowe w polu karnym rywali - tłumaczy Valckx.

Przeczytaj koniecznie: Transfery. Darvydas Sernas blisko Lecha Poznań

Czy w Krakowie dojdzie zatem do rewolucji kadrowej? - Potrzebujemy wyników teraz, ale musimy też myśleć o przyszłości, więc w tym oknie transferowym dokonamy wzmocnień na jednej-dwóch pozycjach. To niemożliwe, żeby naprawić wszystkie błędy, wymieniając ośmiu-dziewięciu zawodników. Wiemy, czego chcemy - zapewnia dyrektor sportowy „Białej Gwiazdy”.

Kto zatem powinien się obawiać o swoją przyszłość w zespole? - Musimy zachować to dla siebie. Jeśli na przykład będziemy krzyczeć, że potrzebujemy środkowego obrońcy, a kilku takich już mamy, nie będą mieli szczęśliwych świąt - żartuje Holender.

Najnowsze