Antonio Colak, Maciej Makuszewski, Lechia Gdańsk

i

Autor: CYFRASPORT Antonio Colak i Maciej Makuszewski

Wisła Kraków popłynęła. Lechia Gdańsk z Sebastianem Milą udanie wystartowała

2015-02-13 23:26

Lechia Gdańsk wygrała po zimowej przerwie na PGE Arenie. Wydarzeniem meczu z Wisłą Kraków był powrót do ukochanego klubu Sebastiana Mili. Zespół Jerzego Brzęczka całkowicie zdominował rywali i potwierdził, że ma może liczyć się w walce o europejskie puchary. Tymczasem "Biała Gwiazda" z taką postawą szybko spadnie do drugiej ósemki i będzie walczyć o utrzymanie.

Pierwszy mecz rundy wiosennej na PGE Arenie był nie lada wydarzeniem dla wszystkich kibiców Ekstraklasy. Nie tylko z tego powodu, że do swojego ukochanego klubu wrócił Sebastian Mila. Do naszej ligi z powrotem zawitał uwielbiany przez fanów rodzimego futbolu - Jakub Wawrzyniak. To właśnie z występem tej dwójki widzowie wiązali największe nadzieje.

Zawisza - Górnik Łęczna: Bez goli i emocji w pierwszym meczu na wiosnę

Niestety, szybko okazało się, że Ekstraklasa znowu jest tak samo rozpalająca jak związek z trzydziestoletnim stażem. Wisła przyczaiła się jak łowca promocji na wigilijnego karpia. Lechia próbowała ukłuć rywali, ale na nieszczęście gdańskich kibiców ich pupile robili to tak samo nieporadnie jak uciekałby z Guantanamo niemowlę. W efekcie do przerwy nie zobaczyliśmy bramek, a najlepszą sytuację na takową zmarnował Piotr Grzelczak. Uderzył w sposób jaki lubimy najbardziej - mocno, na średniej wysokości i wprost w Michała Buchalika - esencja naszej ligi.

Grzelczakowi należy jednak oddać to, co królewskie. To on otworzył wynik spotkania w 54. minucie, wykańczając bardzo ładnym strzałem akcję z bocznego sektora. Nadmorskie mewy Jerzego Brzęczka mogły dzięki tej jednej wykorzystanej sytuacji świętować pierwsze trzy punkty po wznowieniu rozgrywek. Lechia ma na koncie 24 punkty i zajmuje 12. miejsce w tabeli. Krakowianie z 32 "oczkami" na koncie plasują się na 4. lokacie. Z taką grą zdążą jednak jeszcze spokojnie spaść do drugiej połówki tabeli i walczyć jedynie o ligowy byt.

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka:
Grzelczak 54

Lechia: Mateusz Bąk – Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Mawrudis Bougaidis, Jakub Wawrzyniak – Maciej Makuszewski (74. Nazario), Daniel Łukasik, Mateusz Możdżeń, Piotr Grzelczak, Sebastian Mila (90. Gerson) – Kevin Friesenbichler (77. Antonio Colak)

Wisła: Michał Buchalik – Maciej Sadlok, Richard Guzmics, Arkadiusz Głowacki, Łukasz Burliga (46. Rafał Boguski) – Dariusz Dudka (70. Mariusz Stępiński), Alan Uryga, Semir Stilić, Łukasz Garguła, Maciej Jankowski (62. Emmanuel Sarki) – Paweł Brożek

Żółte kartki: Grzelczak - Garguła, Głowacki

Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze