Słynny hiszpański trener Manuel Jimenez: Chętnie przejmę Wisłę Kraków - WYWIAD

2011-11-09 16:09

Zwolnienie Roberta Maaskanta spowodowało lawinę spekulacji odnośnie jego następcy. Najczęściej pada nazwisko Hiszpana Manuela Jimeneza (47 l.), który już rok temu był przymierzany do Wisły. - Bardzo chętnie podjąłbym pracę w Krakowie - deklaruje "Super Expressowi" słynny Hiszpan.

"Super Express": - Jest pan zainteresowany pracą w Wiśle?

Manuel Jimenez: - Oczywiście, że tak. Obecnie nie jestem związany z żadnym klubem, więc pracę mogę podjąć w każdej chwili. Jeśli Wisła byłaby zainteresowana, to zapraszam do rozmów z moim agentem.

- 5 listopada odszedł pan z pracy w AEK Ateny. Dlaczego?

- W ciągu roku doprowadziłem AEK do trzeciego miejsca w lidze, zdobyliśmy też Puchar Grecji. Niestety, klub jest pogrążony w kryzysie, podobnie jak cała Grecja. Dłużej tego ciągnąć nie miało już sensu. Są tam problemy z wypłatami dla zawodników, a ja też miałem niemałą pensję, która obciążała budżet. Rozstaliśmy się w jak najlepszej atmosferze. Umowę rozwiązaliśmy za porozumieniem stron i to też jest ważne, bo mogę podjąć nową pracę choćby jutro.

Przeczytaj koniecznie: Wisła przymierza się do Waldemara Fornalika

- Już rok temu był pan przymierzany do Wisły. Dlaczego wtedy się nie udało?

- Szczegółów nie znam, miałem tylko informacje od mojego agenta, że coś może być na rzeczy. Nie wiem jednak, na ile to wszystko było prawdziwe, ile było realnego zainteresowania Wisły, a ile spekulacji prasowych.

- Praca w Polsce oznacza trochę mniejszy prestiż niż w Grecji, nie mówiąc już o Hiszpanii...

- Żadnej oferty nie odrzucam, zanim jej dobrze nie rozpatrzę. Może być nieciekawa propozycja z wielkiego piłkarskiego kraju, ale może też być bardzo interesująca z mniejszego. Wisła to nie jest anonimowy klub. Europa ją zna. Dlatego bardzo poważnie podszedłbym do tematu, gdyby się taki pojawił...

- Wisła jest w dołku. Przegrywa mecz za meczem, czołowi piłkarze są kontuzjowani, kibice mają pretensje... To by pana nie odstraszyło?

- Nie wypada mi się wypowiadać na temat sytuacji Wisły, bo po pierwsze za dobrze jej nie znam, a po drugie byłoby to nieeleganckie. Powiem tylko tyle, że jako trener przechodziłem różne sytuacje i żadna nie jest mnie w stanie wystraszyć.

- Wisła marzy o sukcesach nie tylko w Polsce, ale i w pucharach. Tu pańskie doświadczenie mogłoby się przydać...

- Z Sevillą grałem w Lidze Mistrzów, zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie i awansowaliśmy dalej. Mam mnóstwo fajnych wspomnień z tych rozgrywek, choć bolesne porażki też się zdarzały. Generalnie jednak doświadczenie mam bardzo duże. Jeśli Wisła chciałaby z niego skorzystać, to zapraszam. Czekam na telefon.

Manuel Jimenez

Urodzony 21 stycznia 1964 roku
Jako obrońca całą karierę spędził w Sevilli, dla której rozegrał 387 spotkań i strzelił 3 gole. Ma najwięcej rozegranych spotkań w historii klubu. Jako trener pracował najpierw z rezerwami Sevilli, a potem z pierwszym zespołem przez trzy sezony, zajmując z nim w lidze hiszpańskiej miejsca piąte, trzecie i piąte. AEK doprowadził do trzeciego miejsca w lidze i Pucharu Grecji.

Teraz Moskal

Trener Kazimierz Moskal (44 l.), który zastąpił Roberta Maaskanta, pozostanie szkoleniowcem Wisły Kraków do końca rundy jesiennej. PZPN przyznał mu tymczasową licencję na prowadzenie zespołu. Nie będzie zmiany na stanowisku dyrektora sportowego. Nadal będzie nim Holender Stan Valcx.

Najnowsze