Niedawno informowaliśmy, że Muchą zainteresował się niemiecki Hannover 96, w którym Słowak miałby zastąpić Roberta Enke (32 l.), który popełnił samobójstwo. Problemy ma również Tuluza. Poważnej kontuzji doznał podstawowy bramkarz tego zespołu Olivier Blondel (30 l.), który złamał kostkę. Przerwa w grze ma potrwać trzy miesiące, a klub Ligue 1 ma w kadrze tylko dwóch niedoświadczonych, zdrowych bramkarzy. Dlatego szefowie Tuluzy, którzy już kiedyś interesowali się Muchą, znów chcą go sprowadzić. Kontrakt z Legią Warszawa kończy się Słowakowi latem, więc teraz Francuzi musieliby za Muchę zapłacić. Jeśli nie uda im się wytransferować z Legii Muchy, to na ich celowniku znajdzie się Bask Raul Fernandez z Athletic Bilbao.
Zanim Mucha - co bardzo prawdopodobne - opuści zimą Legię, może zdobyć w Polsce kilka nagród. W plebiscycie Canal+ Piłkarskie Oscary został nominowany w kategorii najlepszego bramkarza Ekstraklasy. Z kolei w konkursie "Piłki Nożnej" ma szansę zostać najlepszym obcokrajowcem i ligowcem roku.
- Bardzo się cieszę z moich nominacji. Tym bardziej że jeszcze nigdy nie zdobyłem żadnej nagrody w Polsce. Ktoś docenił mój wysiłek, to bardzo motywuje do dalszej pracy - mówi Mucha.