Johan Voskamp, nowy napastnik Śląska Wrocław: 8 goli w meczu? To żaden problem! WYWIAD

2011-07-08 4:55

To największy transferowy hit Śląska Wrocław w ostatnich latach. Wicemistrz Polski kupił króla strzelców drugiej ligi holenderskiej, Johana Voskampa (26 l.). W poprzednim sezonie ten piłkarz zasłynął tym, że w pierwszym meczu dla Sparty Rotterdam strzelił osiem goli!

"Super Express": - Ciężko znaleźć piłkarza, który miałby lepszy debiut od pana. Rywale byli pijani czy spali na boisku?

Johan Voskamp: - Może mocno imprezowali w noc przed meczem? (śmiech). A tak na serio, to nie wiem, co się z nimi stało. Strzelanie goli było wtedy łatwym zadaniem. Wygraliśmy 12:1 z Almere City, a ja zaliczyłem wymarzony debiut. Z reguły piłkarze cieszą się z jednego gola w debiucie, a ja od razu zaliczyłem osiem.

- Kibice nie domagali się dziewięciu goli w następnym meczu?

- Aż tak to nie, ale od tamtego spotkania wszyscy liczyli, że w każdym meczu będę trafiał. A to nie takie proste. Mam nadzieję, że kibice Śląska to zrozumieją (śmiech). Polska Ekstraklasa jest o wiele trudniejsza od drugiej holenderskiej, więc będę zadowolony, jeśli w debiucie w Polsce trafię choćby raz.

Przeczytaj koniecznie: Holenderski król Johan Voskamp zagra w Śląsku Wrocław

- W ostatnim sezonie zdobył pan 29 goli, zostając królem strzelców drugiej ligi holenderskiej. Tak łatwo się tam strzela?

- Dość łatwo. Druga liga w Holandii jest bardzo ofensywna, większość zespołów stawia na atak. W polskiej lidze, jak się orientuję, wygląda to zupełnie inaczej. Tu będzie trudniej.

- 65 meczów i 51 bramek. To pański dorobek w dwóch ostatnich sezonach. To jak to możliwe, że nie wziął pana lepszy klub niż Śląsk?

- Było zainteresowanie, ale kiedy kluby dowiadywały się, że trzeba za mnie zapłacić, to kontakt się urywał. Śląsk był najbardziej konkretny. Mój menedżer rozmawiał z Ebim Smolarkiem, pytając, czy polska liga będzie dobrym wyjściem. A ja sam ponad pół godziny konwersowałem z Robertem Maaskantem. Trener Wisły też mnie zachęcał do przeprowadzki do Polski.

- Jaki jest pański styl? Kogo ze znanych holenderskich graczy pan przypomina?

- Gram podobnie do Klaasa-Jana Huntelaara. Za dużo nie drybluję, nie popisuję się rajdami. Najgroźniejszy jestem w polu karnym. Mam nosa do goli, robię też użytek z mojego wzrostu. Często zdobywam bramki głową.

- W wolnym czasie...

- Jestem dziennikarzem! Zamieszczam artykuły o amatorskiej piłce w lokalnych gazetach z Rotterdamu. Dziennikarstwo to moja pasja, choć z Polski trudniej mi będzie pisać. No, chyba że zostanę korespondentem...

Napastnik

Johan Voskamp (Holandia)
Urodzony 15 października 1984 roku
193 cm/88 kg
Kluby (w nawiasie mecze i bramki): Excelsior Rotterdam (95-25), RKC Walwijk (14-3), Helmond Sport (34-22), Sparta Rotterdam (31-29).

Najnowsze