Jerzy Dudek

i

Autor: Michał Szalast

Jerzy Dudek: To będzie rok Kosy, a Legia zagra w Lidze Mistrzów WYWIAD

2013-01-05 15:29

Niewiele autorytetów pozostało w piłkarskim świecie. Jednym z nich jest były bramkarz reprezentacji Polski i Realu Madryt Jerzy Dudek (40 l.). Specjalnie dla nas analizuje zbliżający się rok.

"Super Express": - Kto będzie mistrzem Polski?

Jerzy Dudek: - Legia. Jesienią był to zdecydowanie najlepszy zespół w kraju, grający bardzo efektownie, który miał styl. Ale wiosną ubiegłego roku Legia też była faworytem i straciła tytuł na rzecz Śląska. Niech to będzie przestrogą dla warszawskiego klubu.

- Czy Legia jest w stanie awansować do Ligi Mistrzów?

- Jak najbardziej. Nawet Węgrzy i Białorusini pokazują, że jest to możliwe. Legia zagra w fazie grupowej LM, pod warunkiem że nie powtórzy błędów poprzednich mistrzów. Wtedy zamiast wzmocnienia zespołu i walki o Champions League, doszło do wyprzedaży. To był skok na kasę z transferów. Szybkie i pochopne działanie. A przecież większe pieniądze można było zarobić po wywalczeniu przepustki do fazy grupowej. Legię stać na awans. Jednak musi pomyśleć o transferach. Do klubu, a nie z klubu.

- Komu przypadnie tytuł króla strzelców Ekstraklasy?

- Danijelowi Ljuboi. Jeśli tylko utrzyma skuteczność z jesieni. Ważne, aby najlepszy strzelec miał na koniec sezonu 20 goli, bo to minimum przyzwoitości. Prywatnie chciałbym, aby wygrał Tomek Frankowski. "Franek" ma misję do wykonania, zamierza w rankingu wszech czasów polskiej ligi wyprzedzić legendę Gerarda Cieślika, który zdobył 167 goli, Frankowski traci do niego tylko dwie bramki.

- Sebastian Mila do końca sezonu zostaje w Śląsku Wrocław. Ale waha się, czy latem nie wyjechać do Azerbejdżanu...

- Tego kierunku mu nie polecam. Mila w polskiej lidze to najlepszy z dyrygentów, towar najwyższej jakości. W Azerbejdżanie zyskałby tylko finansowo.

- Jaka będzie przyszłość trenera Franciszka Smudy w Jahn Regensburg. Uratuje zespół przed spadkiem z 2. Bundesligi?

- Zastanawiam się, czy były selekcjoner powinien przyjąć ofertę klubu, który zajmuje ostatnie miejsce w 2. lidze. Ale Smuda nie potrafi usiedzieć w miejscu, a piłka to jego pasja. Nie ma nic do stracenia. Jak mu nie wyjdzie, to wróci do domu. Wszyscy przepowiadają, że Regensburg spadnie. Trudne zadanie przed Smudą. Bardzo trudne.

- Arkadiusz Milik poradzi sobie w Leverkusen?

- Milik nie przepadnie, bo to nie transfer za 100 tys. euro, lecz za blisko 3 miliony euro. Dla Bayeru to inwestycja, która ma w przyszłości przynieść zyski sportowe i finansowe. Z transferem młodego napastnika do Bayeru jest jak z kupnem ziemi w dobrej lokalizacji. Kupujesz i czekasz, aż cena pójdzie w górę. Ale w 2013 roku nie oczekiwałbym, że pomoże Bayerowi wygrać Bundesligę.

- Kto będzie objawieniem w Polsce, nowym Milikiem?

- Jakub Kosecki. Jesienią młody "Kosa" pokazał, że jest coraz bardziej dojrzałym piłkarzem, jest w lepszej sytuacji niż Milik. W Legii ma bowiem znakomite warunki do rozwoju i trenera Jana Urbana, który stawia na młodych. Dlatego w jego przypadku nie nastawiałbym się teraz na wyjazd zagraniczny. Już zaistniał w lidze, ale musi to potwierdzić powołaniami do reprezentacji.

W poniedziałek druga część wywiadu, a w nim:

* Czy mecz na Wembley z Anglią zadecyduje o awansie Polski do MŚ 2014?
* O tym, że Lewandowski powinien pójść śladami Van Nistelrooya
* Czy Fabiański i Tytoń zmienią kluby?
* Zdradzi, czego oczekuje od Cristiano Ronaldo i Messiego
* Wyjawi, co jest w tym sezonie najważniejsze dla Mourinho

Najnowsze