Fatalne błędy kielczan. Zawisza gładko wygrywa na inaugurację

2014-07-20 19:49

Koszmarne błędy kielczan, przeciętna postawa Zawiszy i dwie bramki. O starciu w Bydgoszczy wiele więcej napisać się nie da. Podopieczni Jorge Paixao udanie rozpoczęli ligowe zmagania, ale styl zaprezentowany w niedziele popołudnie nie daje gwarancji na sukcesy w przyszłości.

Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce 2:0 (0:0)

Bramki: Jorge Kadu 67, Luis Carlos 77

Zobacz również: Kolejorz rozjechał Piasta!

Zawisza: Grzegorz Sandomierski - Sebastian Ziajka, Andre Micael, Samuel Araujo (90. Jushua Silva), Piotr Petasz - Vahan Gevorgyan (62. Luis Carlos), Korneliusz Sochań, Kamil Drygas, Jakub Wójcicki, Alvarinho (73, Wagner) - Jorge Kadu

Korona: Wojciech Małecki - Paweł Golański (59. Kamil Sylwestrzak), Piotr Malarczyk, Boliguibia Ouattara, Leandro - Paweł Sobolewski, Vanja Markovic, Marcin Cebula (74. Siegiej Chiżniczenko), Vlastimil Jovanovic (79. Michał Janota), Jacek Kiełb - Maciej Korzym

Żółte kartki: Ouattara

To nie był dobry weekend dla fanów efektownych opraw stadionowych. O ile jednak w Poznaniu zbiorową zabawę na trybunach popsuła decyzja wojewody, o tyle za garstkę widzów w Bydgoszczy odpowiedzialny jest - wciąż narastający - konflikt na linii Radosław Osuch - kibice.

Nieliczni, którzy dotarli na obiekt Zawiszy na bramki musieli czekać do drugiej połowy. Wtedy w defensywie Korony... coś się zepsuło. To chyba dobre określenie niewytłumaczalnego zjawiska, które zmuszeni byliśmy podziwiać.

Najpierw Moussa Ouattara nie trafił w swojego bramkarza - a trafił w napastnika gospodarzy - a po chwili jeszcze bardziej irracjonalnie zachował się Kamil Sylwestrzak. Zamiast wybijać piłkę, zagrał ją do ustawionego w polu karnym Luisa Carlosa, który nie miał większego problemu z pokonaniem Wojciecha Małeckiego.  Brazylijczyk ustalił wynik zawodów na 2:0.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze