Robert Lewandowski

i

Autor: Eastnews

Bundesliga: Borussia Dortmund wreszcie wygrała. Robert Lewandowski znów bez gola dla Bayernu Monachium

2015-02-07 22:16

Koniec fatalnej passy Borussii Dortmund i Bayernu Monachium w 2015 roku? Podopieczni Jurgena Kloppa pokonali 3:0 SC Freiburg i oderwali się od dna niemieckiej Bundesligi. Udział w triumfie BVB mieli Łukasz Piszczek oraz Jakub Błaszczykowski. Na murawie pojawił się też - w barwach Bayernu Monachium - Robert Lewandowski, a Bawarczycy, po dwóch zaskakujących niepowodzeniach na początku rundy wiosennej, pokonali VFB Stuttgart 2:0.

Bohaterem Dortmundu został - nie pierwszy raz w tym sezonie - Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk dwa razy trafił do siatki Freiburga, dorzucił też asystę przy golu Marco Reusa i zapewnił kibicom niedawnych mistrzów Niemiec przynajmniej odrobinę spokoju. Teraz podopieczni Jurgena Kloppa potrzebują tylko jednego: konsekwencji. Opuścili bowiem ostatnie miejsce w tabeli, ale dalej tracą "oczko" do bezpiecznej strefy. A biorąc pod uwagę ich niedawne klęski - i styl jaki w nich zaprezentowali - temat ewentualnego spadku do 2. Bundesligi wciąż wydaje się aktualny.

Real zmiażdżony przez Atletico!

W ekipie z Dortmundu od pierwszej minuty na murawie pojawił się Łukasz Piszczek, a od 68. mogliśmy też obserwować Jakuba Błaszczykowskiego. Były kapitan reprezentacji Polski brał udział przy trzecim trafieniu dla BVB. Akcja jak z Playstation:

SC Freiburg - Borussia Dortmund 0:3 (0:1)
Bramki:
Reus 9, Aubameyang 56, 72

Freiburg: Burki - Sorg, Krmas (84. Hoefler), Torrejon, Guenter - Frantz, Darida, Klaus, Schmid (46. Philipp) - Petersen (46. Schahin), Moeller Daehli

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Hummels, Subotić, Schmelzer - Sahin, Gundogan (79. Ginter) - Kampl (68. Błaszczykowski), Kagawa, Reus (79. Mchitarjan) - Aubameyang

A Bayern? Utrzymał osiem "oczek" nad rozpędzonym Wolfsburgiem. "Wilki" 3:0 rozjechały Hoffenheim - znakomity Kevin De Bruyne, kolejny gol Basa Dosta (!) - a monachijczycy poradzili sobie w Stuttgarcie. Trudno nie było. VFB akurat w sobotę przejęło rolę absolutnie najsłabszej ekipy Bundesligi. Znowu bez gola spotkanie skończył Robert Lewandowski, który chyba powinien trafić na krótkie korepetycje do Davida Alaby. Austriak bowiem wyczarował w sobotę takie oto cudo:

VfB Stuttgart - Bayern Monachium 0:2 (0:1)
Bramki:
Robben 41, Alaba 50

Stuttgart: Ulreich - Schwaab (46. Harnik), Baumgartl, Niedermeier, Sakai - Romeu (58. Maxim) - Klein, Gentner, Leitner, Hlousek (72. Kostić) - Ibisević

Bayern: Neuer - Benatia, Dante, Alaba - Weiser (46. Mueller), Alonso, Schweinsteiger, Bernat - Robben (88. Rode), Lewandowski, Goetze

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze