Robert Lewandowski, wywiad dla SE i gwizdek24.pl

Bayern - Borussia, wynik 0:3. Robert Lewandowski w Monachium dla "SE" i gwizdek24.pl: Mecz był pod kontrolą

(po)

2014-04-13 9:00

Robert Lewandowski (26 l.) wystąpił w meczu Bayern - Borussia i choć gola nie strzelił, to oczy kibiców były ku niemu zwrócone. Polak po raz ostatni zagrał bowiem na Allianz Arena jako zawodnik BVB. Po meczu "Lewy" porozmawiał w Monachium tylko z dziennikarzem "Super Expressu" i gwizdek24.pl. Już teraz publikujemy fragment wywiadu, który w całości ukaże się w poniedziałek w "Super Expressie" i na gwizdek24.pl. Zapraszamy do lektury!

Najnowsze z działu

prawdziwa demolka

Stadion Bayeru Leverkusen zdemolowany! Obrazki jak po przejściu tornada. To skutki wielkiej radości z mistrzostwa Niemiec

niespodziewane doniesienia

Wieści o kumplu Lewandowskiego gruchnęły jak grom z jasnego nieba! Fani będą załamani, muszą przygotować się na najgorsze

Wstrząsające doniesienia

Zastąpił Roberta Lewandowskiego w Bayernie, przeżył chwile grozy. Ucierpiały dzieci piłkarskiej gwiazdy

Szczere słowa

Mateusz Borek bez pardonu uderzył w znanego trenera! Komentator nie ma co do tego wątpliwości, mocne słowa

Totalny kryzys Bayernu

W Bayernie nie trzymają ciśnienia, jeden z działaczy się zagotował. „Mam w d***e poszukiwanie trenera”

"Super Express", gwizdek24.pl: Po raz ostatni zaprezentowałeś na Allianz Arenie w barwach Borussii, niedługo będziesz grał tam w barwach Bayernu. Czułeś presję?

Robert Lewandowski: - Wszedłem w drugiej połowie, wynik był rozstrzygnięty, więc moja osoba nie wzbudziła jakiegoś wielkiego zainteresowania. I dobrze (śmiech). Mecz był pod kontrolą, nic nam się nie mogło stać. Trzeba było to po prostu rozegrać do końca. To był dla nas po prostu kolejny mecz w Bundeslidze. Tym bardziej, że ten mecz pucharowy we wtorek urasta do wielkiej rangi. Została nam walka tylko o to trofeum. Mam nadzieję, że zagramy w finale w Berlinie.

Zobacz również: Bayern - Borussia. Lewandowski i Mandzukić Pobiją się o koronę

- Zwycięstwo 3:0 na boisku takiego rywala musi budzić uznanie.

- To może tylko cieszyć, tym bardziej, że od początku graliśmy naprawdę nieźle. Szkoda, że spotkaliśmy się akurat w takim momencie sezonu. Dla nas to ważny mecz, bo wciąż walczymy o to drugie miejsce w tabeli, ale Bayern jest już mistrzem i nie gra w lidze o nic. Ale mnie cieszy to, że cały czas mamy przewagę nad Schalke.