W Iranie na publicznej egzekucji powieszono zabójcę strongmana

2011-09-23 22:03

W Iranie powieszono Alirezę Mollasoltani, zabójcę słynnego irańskiego strongmana Ruhollaha Dadashiego (29 l.). Dwukrotny zdobywca tytułu "Najsilniejszego Człowieka w Iranie" jeszcze niedawno rywalizował z Mariuszem Pudzianowskim (34 l.).

Niespełna trzy lata temu Dadashi startował w międzynarodowych zawodach siłaczy Strongest Man w Iranie. Był wtedy trzeci, tuż za Mariuszem Pudzianowskim. Nasz siłacz przekwalifikował się potem na sporty walki, natomiast Dadashi pozostał przy swojej specjalności. W latach 2009 i 2010 nie miał już sobie równych w turnieju Strongest Man.

16 lipca tego roku doszło do kolizji samochodów, z których jeden prowadzony był przez Ruhollaha. Napadli go trzej młodzi ludzie uzbrojeni w ostre narzędzia. W starciu z nimi nie miał szans. Zginął uderzony nożem. Zabójca - Alireza Mollasoltani miał niespełna 18 lat.

Patrz też: Oscar Pistorius PRZYJECHAŁ DO POLSKI

Według międzynarodowych konwencji - jako niepełnoletni - nie powinien być poddany egzekucji. Prawo islamskie pozwala jednak liczyć wiek według miesięcy księżycowych, krótszych od miesięcy słonecznych. Sąd okręgowy skazał zabójcę na śmierć przez powieszenie w tym samym miejscu, w którym doszło do morderstwa. Sąd apelacyjny podtrzymał wyrok.

Tuż przed śmiercią 17-latek bezskutecznie wołał o litość do zgromadzonego tłumu.

Najnowsze