Michał Kwiatkowski 21 lat pedałował po złoto

2014-09-30 11:32

Michała Kwiatkowskiego (24 l.) od małego ciągnęło do rowerów, a pierwsze wyścigi na podwórku wygrywał na trójkołowcu. Wtedy chyba jednak nikt nie przypuszczał, że z berbecia zawzięcie pedałującego po uliczkach Działynia (woj. kujawsko-pomorskie) wyrośnie mistrz świata!

W rodzinnej miejscowości nowego mistrza świata nikt jednak nie ma wątpliwości, że nie byłoby dzisiejszych sukcesów Michała, gdyby nie Wiesław Młodziankiewicz, jego pierwszy trener.

- Michał to prawdziwy diament. Talent, jaki rodzi się raz na sto lat. Już jako 10-latek przejeżdżał po 35 km dziennie - opowiadał "Super Expressowi" pan Wiesław, kiedy zawitaliśmy do rodzinnej miejscowości kolarza.

Michał Kwiatkowski jest dwa razy bardziej popularny niż Rafał Majka

Ponoć równie duży talent jak Michał miał jego starszy brat Radosław (30 l.). Jednak po pewnym czasie z powodów zdrowotnych zrezygnował z wyczynowej jazdy na rowerze. Za "Kwiatka" walczącego w Ponfferadzie kciuki trzymał cały Działyń. Najmocniej rodzice. Tata zawodnika pan Wojciech z rozrzewnieniem wspominał początki wielkiej kariery syna, gdy ten, wówczas brzdąc z podstawówki, malutki i chudziutki, w pierwszych wyścigach pokonywał starszych rywali.

- Był grzeczny. Nie mieliśmy z nim żadnych kłopotów - zdradził rodzic. Michał w domu to wielki fan pierogów ze śliwkami i zupy z kaczki. Specjałów przygotowywanych specjalnie dla niego przez mamę, panią Agnieszkę. Mistrz świata w wolnych chwilach jest pasjonatem elektroniki. Doskonale zna się na wszystkich nowinkach technicznych. - Od małego lubił posiedzieć przy komputerze - opowiadał tata.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze